elektryczność
W tym roku wstawiliśmy okna i poprowadziliśmy przewody elektryczne. Przy oknie będzie stał stół - improwizując jadalnię. Obok okna będzie zestaw 4 punktów: 2 włączniki i 2 gniazdka. 1 włącznik będzie gasił lub włączał światło w kuchni a drugi będzie pełnił tę samą funkcję dla salonu ale w części jadalnej. Na wprost będzie otwarta kuchnia.
Poniżej widok z salonu na wiatrołap. Na środku zdjęcia widać zwisający przewód - to będzie drugie niezależne oświetlenie salonu. Na ścianie z pustaka żużlowego widać mnustwo jeszcze nie upiętych przewodów. Tu z kolei będą 4 pukty, ale w ułożone pionowo: "schodówka do salonu, schodówka do kuchni, schodówka do wiatrołapu i schodówka do korytarza, którego z tej perspektywy nie widać.
W salonie tymczasowo składujemy :) pozostałości pokrycia dachowego - może wystarczy na pokrycie jakiejś altany :))
A tu już klatka schodowa.
To jeszcze nie koniec prac elektryka. Aż się boję jaki mi wystawi rachunek. Czy 40 zł za punkt to dużo?